W zeszłym roku widziałem kurs za 399 zł, na który zapisało się ok. 2000 osób, bo obiecywał, że nauczy ich w Midjourney generować obrazki w różnych kontekstach, ale z tą samą twarzą. Wtedy Midjourney nie miał takiej funkcji, a kurs uczył prostego faceswapa. Jaki był problem z tym kursem? A taki, że tego mógł się nauczyć każdy w 5 minut za darmo. A jak? Wystarczyło iść do darmowego narzędzia AI od Microsoftu, czyli Copilota, i opisać, jaki efekt chciałbym uzyskiwać – w odpowiedzi dostałem 5 darmowych i niewymagających rejestracji narzędzi AI, które podmieniały twarz. Korzystam z tej podpowiedzi do dzisiaj i zaoszczędziłem prawie cztery stówki.
Czemu o tym piszę? Bo większość kursów od AI jest „do bani” (nie mam tu na myśli mocno technicznych kursów jak AI_devs). Albo 'uczą’ czegoś, czego możesz nauczyć się w parę minut sam, albo w ogóle nie rozumieją, jak działa AI i rozsiewają mit długiego prompta. Mit, który obalimy dzisiaj w poście.
Konkretny vs długi
„Generate a black and white portrait of an elderly woman with intricate floral tattoos covering her face and hands. The woman should have a serene and content expression with her eyes closed, and her hands gently resting near her face. The image should capture the detailed textures of her aged skin and the ornate tattoo designs. Use a shallow depth of field to create a soft, blurred background, emphasizing the subject’s facial features and tattoos. Ensure the lighting highlights the contours and wrinkles of her face, adding depth and character to the portrait.„
„Old lady, tatoos, close-up, black and white, collodion style„
Powyżej masz dwa przykładowe prompty. Jeden długi gotowiec wzięty z hipotetycznego kursu AI (hipotetycznego, ale wzorowany na prawdziwych przykładach), a drugi skrócony przeze mnie. Przetestuj oba np. w darmowym Designerze od Microsoftu, a zobaczysz, że uzyskasz bardzo zbieżne wyniki. Na czym polega różnica w promptach prócz długości? Ja postawiłem przede wszystkim na słowa kluczowe „starsza pani, tatuaże, etc.”, kontrast zdjęcia podbiłem „black and white”, „close-up” ogarnął zbliżenie na twarz, a cały styl fotografii zamknąłem jednym słowem „collodion”. Kolodion, czy inaczej 'mokra płyta’, to bardzo stary XIX-wieczny proces fotograficzny. Trzeba dodać, że bardzo trudny, ale są fotografowie, którzy dzisiaj stosują tę metodę. Jeśli zainteresował Cię temat, to odsyłam do filmu poniżej.
Jeśli zastanawiasz się, skąd znam takie techniki fotografowania, które pozwoliły mi skrócić prompt kilkukrotnie, to odpowiadam, że poza projektowaniem stron www zajmuję się również fotografowaniem. Np. firmom na terenie Torunia, które zamówią u nas stronę, oferujemy sesje zdjęciowe wnętrz firmy lub zespołu (więcej znajdziesz w ofercie). Tak czy owak, to jedno słowo pozwoliło mi pracować o wiele wydajniej niż osoba, która przeszła 'specjalistyczny’ kurs pisania promptów w generatorze grafik. Dlatego, mimo skończonego kursu, fotograf, grafik komputerowy, ilustrator czy ktoś inny z zapleczem graficznym zawsze będzie o krok do przodu przed tobą, bo Twój obszerny prompt jest w stanie skrócić do jednego słowa. Same kursy nie są w sobie złe, bo uważam, że warto uczyć się nowych rzeczy, ale też nie każdy kurs jest wartościowy. Jeśli ktoś uczy cię wyłącznie gotowców, nie dając wolnego miejsca na użycie ciekawości i wyobraźni, to nigdy nie nauczysz się pisać konkretnych promptów. I nie chodzi nawet o to, żebyś był jak zawodowy fotograf posługujący się metodami sprzed blisko 200 lat, ale musisz mieć świadomość, jak działa prompt, a nie nauczyć się tylko metodą kopiuj-wklej. Reasumując, eksperymentuj, doświadczaj, stawiaj sobie wyzwania i je testuj, a zanim się obejrzysz, będziesz mistrzem promptów.
PS Niedługo pojawi się post o tym jak krótkim konkretnym promptem generować każde wymarzone logo.
PS2 Jeśli chcesz nauczyć się WordPressa opartego o moduły AI i krótkie konkretne prompty, które pomoga ci rozwiązywać większość problemów z tym CMS-em to zobacz nasze SZKOLENIA!